Symfonia złoczyńcy

Koszt dostawy: | ||
Paczka w RUCHu | od 5,99 zł | |
InPost - przesyłka kurierska | od 10,99 zł | |
Poczta Polska Odbiór w punkcie | od 10,99 zł | |
Paczkomaty InPost | od 11,99 zł | |
Poczta Polska doręczenie pod adres | od 11,99 zł | |
FedEx - przesyłka kurierska | od 12,99 zł |
- Opis produktu
Jednak autorka Symfonii złoczyńcy, dziewiętnastoletnia Mołdawianka Doina Lungu, nigdy w Krakowie nie była. Poczytała coś na Wikipedii, włączyła Google Street View i uznała, że to najwłaściwsze miejsce dla jej debiutanckiej powieści. Stworzyła krwisty, szalony i kiczowaty świat, w którym stary topos związku talentu i szaleństwa wiąże się z ironicznym komentarzem na temat życia nocnego w Europie Wschodniej. Krainie równie straumatyzowanej, fanatycznej i kompulsywnej, co Adam. Krainie trupów pod dywanami.
Sukces, jaki odniosła Doina Lungu w Mołdawii, można porównać w Polsce do historii Doroty Masłowskiej. Obie autorki debiutowały jako dziewiętnastolatki, wybiły się dzięki – mówiąc językiem Pierre’a Bourdieu – konsekracji przez starszego, uznanego pisarza (w przypadku Lungu był to Vladimir Beșleagă) i weszły w świat literatury jako ambasadorki nowego języka.
Symfonia złoczyńcy to więcej niż proza reagująca na przemiany języka potocznego. Autorka jest równolatką rozpadu Związku Radzieckiego, należy do pierwszego pokolenia, dla którego język rosyjski nie był językiem nauki. W okresie ZSRR literatura mołdawska stała się narzędziem w walce o zerwanie związków kultury mołdawskiej z rumuńską, pisano po „mołdawsku” w uproszczonej cyrylicy. Po 1991 za język zabrali się nacjonaliści, którzy próbowali „oczyścić” kulturę Mołdawii z wpływów zarówno radzieckich, jak i rumuńskich.
Entuzjazm mołdawskich krytyków po wydaniu Symfonii dotyczył więc przede wszystkim językowej dojrzałości autorki, sprawności, z jaką żongluje konwencjami i przelewa na papier współczesny język potoczny, ale również narodzin wolnej od politycznych sporów mołdawskiej literatury.